31 lip 2012

Glinkowa rodzinka, czyli Alverde seria dla cery zanieczyszonej


Ciekawość marki, niska cena, przeznaczenie i naturalny skład - oto co skłoniło mnie do zakupu serii Alverde do cery zanieczyszczonej. A o wrażeniach z ich użytkowania możecie przeczytać w dzisiejszej recenzji...



23 lip 2012

Ogłoszenia parafialne

Dziś dość nietypowy post, a mianowicie trochę ogłoszeń parafialnych.

1. Po pierwsze, właśnie powstał katalog blogów naturalnych. Trafiłam na listę, zanim zdążyłam o tym zamarzyć. Serdecznie dziękuję za wyróżnienie, a wszystkie blogerki mające związek z naturalną pielęgnacją, czy zdrowym odżywianiem zachęcam do dołączenie do katalogu, bo fajnie byłoby mieć wszystkie perełki w jednym miejscu.

Polskie Blogi Naturalne [KLIK]

2. Do zakładki rozdania i konkursy dodałam kilka aktualnych pozycji, a w szczególności zachęcam do udziału w rozdaniach:

u Ekocentryczki [KLIK] - to jeden z pierwszych naturalnych blogów, które zaczęłam obserwować i mam do niego szczególny sentyment. Właśnie obchodzi pierwsze urodziny, co przypomina mi, że niedługo zmieni się mój staż naturalnej pielęgnacji. A do wygrania między innymi pomadka Burt's Bees, którą uwielbiam.

u Eve [KLIK] - jeden z włosowych blogów, na który dopiero trafiłam, ale od razu zostaję obserwatorką. Ach, marzę o takich długich i zadbanych włosach. A do wygrania ruskie kosmetyki, które ostatnio strasznie kuszą, a w szczególności szampon z chili.

3. Blogi o tematyce ekologicznej powstają jak grzyby po deszczu. Myślę, że na początku każda blogerka, aby się rozwijać, potrzebuje wsparcia w postaci obserwatorów i komentarzy, które karmią wenę i warto wspomagać nowych użytkowników. Dlatego przedstawiam Wam dziś świeżo znaleziony blog FYourBeauty [KLIK]. Nową blogerkę witam, a Was zachęcam do dawania tego wsparcia w postaci zainteresowania.

4. Mój blog we wrześniu obchodził będzie półroczne urodzinki. Chciałabym go trochę uaktywnić, a nic tak nie mobilizuje internautów jak rozdanie. Macie jakieś sugestie co do tego tematu? Wolicie niespodzianki, czy jasno przedstawione nagrody. Jedna większa, a może dwie mniejsze?

16 lip 2012

Na górze róże...

Nigdy nie przepadałam za różami - ani za kwiatem, ani za różanym zapachem. Marzyłam o tym, aby dostawać gerbery, a różana woń kojarzyła mi się z babciami. Moje myślenie zmieniło się po tym jak trafiłam na dezodorant z płatków róży dr. Hauschki. W zasadzie nie pomyślałam, że mogę wybrać jakiś różany kosmetyk, ale byłam chyba mocno zdeterminowana. Niestety jestem jednym z tych nieszczęśliwców, którzy pocą się intensywnej niż reszta. Nie pomagała dieta, ziółka, częste mycie ani odpowiednie ubranie. Apteczne antyperspiranty owszem były skuteczne, ale szybko powodowały podrażnienia i niepokojące powiększenie węzłów chłonnych. Po naturalnym dezodorancie nie spodziewałam się więc cudów, a jednak stał się hitem...


Słowem wstępu [1]:
Dezodorant z płatków róży
Pielęgnujący i antyseptyczny
 Daje przyjemne uczucie odświeżenia, nie zatykając porów skórnych. Zawarty w preparacie cynk reguluje wydzielanie potu i absorbuje jego nadmiar, a wyciągi roślinne z szałwii oraz neem zachowują naturalną mikroflorę skóry. Reguluje naturalne pH, dzięki czemu zapobiega rozwojowi bakterii odpowiedzialnych za przykry zapach potu. Łagodność preparatu została potwierdzona w testach dermatologicznych, dlatego może być polecany osobom o bardzo wrażliwej i skłonnej do alergii skórze.
Sposób użycia: do codziennego użycia po kąpieli. Może byś stosowany bezpośrednio po depilacji, nawet w przypadku skóry wrażliwej.
Dostępne opakowania: 50 ml

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...